Poszukiwania skojarzeń i informacji do kart w grze „Boso przez świat” było długim procesem, gdyż niektóre skojarzenia narzucają nam się same (np. pizza, piwo, karnawał), niektóre kraje są nimi przesycone (Włochy, Kuba), a z innymi nie kojarzy nam się totalnie nic.

A zależało nam, by mapa świata, czyli nasza plansza, były w miarę możliwości równo „nasycone” skojarzonymi z nimi kartami, które w końcu umożliwiają darmowe poruszanie się i zdobywanie goldenów.
Dlatego poszukiwania były intensywne, a selekcja wielokrotna. (właśnie przez tak wiele modyfikacji tych kart, wielokrotnych selekcji i zmian, wkradły się – mimo naszych korekt – te zgłaszane przez Państwa „transfery” niektórych państw na inne kontynenty – za co serdecznie przepraszamy!)

Niektóre z wymienionych na kartach miejsc są mniej znane, ale wiele z nich zasługuje na nieco szersze omówienie, co zamierzam zrobić w najbliższych artykułach.


Zaczniemy od kart „GEOGRAFIA”.

Oto rozkład miejsc do których znajdą Państwo karty skojarzeń w grze – nie są tu zaznaczone miejsca będące większymi obszarami, jak pasma górskie, rzeki, pustynie…

Plansza gry „Boso przez świat” z zaznaczonymi miejscami, do których są skojarzone karty z kategorii GEOGRAFIA

To teraz przyjrzyjmy się kilku miejscom:

Delta Dunaju

Dunaj znamy chyba wszyscy. Piękny i modry… Kojarzy nam się głównie z Austrią i Węgrami, choć przepływa również (lub płynie wzdłuż granicy) przez Niemcy, Słowację, Chorwację, Serbię, Bułgarię, Rumunię, Ukrainę i Mołdawię.

Jednak chyba niewiele osób słyszało o cudzie przyrody jakim jest Delta Dunaju – ogromny obszar o powierzchni 5 tys. km kwadratowych, w większości położony w Rumunii, reszta na Ukrainie.
Kraina dzika, dziewicza, czysta, słabo zaludniona i nazywana Amazonią Europy.


Trzeci największy ekosystem na świecie zaraz po Wielkiej Rafie Koralowej i Wyspach Galapagos. Dzięki swojej różnorodności oraz bogactwu flory i fauny Delta Dunaju została wpisana na listę światowego dziedzictwa UNESCO i rezerwatów biosfery.
Więcej o tym miejscu można poczytać np. na blogu travelandkeepfit.com

Pustynia Ar-Rab al-Chali

Pustynia Ar-Rab al-Chali – ktoś z Państwa zna? To największa piaszczysta pustynia na świecie! Wielka pustynia Rub’ al Khali, czyli po arabsku „pusta ćwiartka”, to niekończące się piaskowe wydmy. W większości położona w Arabii Saudyjskiej, wdziera się złotymi piaskami również na obszary Emiratów, Omanu i Jemenu.

Pod rozległymi wydmami piasku znajdują się bogate pokłady ropy naftowej – być może największe złoża na Ziemi.
Dla turystów ważniejsze są malownicze wydmy, rajdy samochodami po twardym piachu, zjeżdżanie po piaszczystych stokach i pustka, która urzeka.
Na blogu ChwytajDzien.pl jest opis rodzinnego wypadu do tej przeogromnej piaskownicy.

Sokotra i Smocze Drzewa

Sokotra to największa i jedyna zamieszkała wyspa archipelagu o tej samej nazwie. Odizolowana około 6-7 milionów lat temu zachowała wiele endemicznych (nie występujących nigdzie indziej) gatunków roślin. Jednym z nich są smokowce – smocze drzewa, z czerwoną żywicą zwaną smoczą krwią.

Sokotra, tak jak i reszta Jemenu, jest obecnie niedostępna ze względu na wyniszczającą wojnę domową w Jemenie.

Przesmyk Darién

Każdy czytelnik „Gringo wśród dzikich plemion” kojarzy ten niedostępny obszar pomiędzy Amerykami, przebyty przez Wojciecha Cejrowskiego i opisany w tejże książce, więc tego miejsca chyba nie trzeba przybliżać 🙂

Mapa z książki Wojciecha Cejrowskiego „Gringo wśród dzikich plemion”.

Latarnia Maracaibo

dla fanów piorunów

Wenezuela obecnie nie jest miejscem turystycznym, a szkoda, bo posiada ogromny potencjał turystyczny. Na razie przypomina po raz kolejny do czego prowadzi socjalizm…

Przyrodniczo Wenezuela to Morze Karaibskie, dziewicza dżungla porastająca tajemnicze góry Tepui, najwyższy wodospad świata Santo Angel, słynna rzeka Orinoko, ogromne prerie południowo-amerykańskie zwane Los Llanos (o których można poczytać w najnowszej książce Wojciecha Cejrowskiego „Piechotą do źródeł Orinoko„) oraz przedziwne zjawisko zwane „Latarnią Maracaibo” (hiszp. Relámpago del Catatumbo)

Na południu jeziora Maracaibo, gdzie rzeka Catatumbo uchodzi do jeziora, odnotowano największą ilość wyładowań atmosferycznych na kilometr kwadratowy. Mowa o średniej 280 piorunów na godzinę! „Wenezuelskie media wyliczają, że każde z tych wyładowań ma wystarczającą ilość energii by zapalić 100 milionów żarówek, co według nich znaczy, że 15 minut ‚pracy’ piorunów wystarczyłoby do oświetlenia wszystkich miast Ameryki Południowej.” – czytamy na blogu tresvodka.com

Jezioro Bajkał

W szkole uczyłam się pustej formułki, że to najgłębsze jezioro świata. To sformułowanie nie oddaje całej prawdy o ogromie tego zbiornika.

Gromadzi ponad 20 proc. świeżej, niezamarzniętej wody na ziemi i ponad 90 proc. wód Rosji. Leży w dolinie ryftowej, czyli w „dziurze” powstałej wskutek rozciągania skorupy ziemskiej i każdego roku powiększa się o 2 cm. Jest niezwykle przejrzyste (do 40 m!) i zamieszkiwane przez wiele endemicznych (żyjących tylko tam) gatunków roślin i zwierząt

Kąpiel w nim jest tylko dla morsów – latem temperatura wody nie przekracza 8 st. C.

Aby uświadomić sobie ogrom tego zbiornika kilka porównań:
Bajkał ma taką powierzchnię jak 278 jezior Śniardwy albo ponad 8 jezior Titicaca. Co do głębokości – jego największa głębia to 1642 m (średnia to 730 m) podczas gdy nasz Bałtyk ma średnią głębokość 50 m, z największą głębią 459 m.

Przygotowując zestaw edukacyjny Mapa Polski dla dzieci, zrobiłam poniższe porównanie przekrojów jezior Śniardwy (ledwo widoczna kreseczka), Czarna Hańcza (najgłębsze jezioro w Polsce) i Jeziora Bajkał (przekrój przez szerokość, czyli mniejszy wymiar).

Zaś dla tych, którzy chcieliby poznać bliżej to niezwykłe jezioro, ale może bez tak dalekiej podróży – w Serii Biblioteka Poznaj Świat wydaliśmy książkę Moniki Radzikowskiej „Bajkał. Tam i z powrotem.”.

Mapa do książki Moniki Radzikowskiej „Bajkał. Tam i z powrotem.”

Tsingy de Bemaraha

Chyba większość z nas kojarzy niezwykłe formacje skalne Parku Narodowego Badlands, ale ciekawa jestem ile osób słyszało o Tsingy de Bemaraha w 1990 wpisanym na listę światowego dziedzictwa kulturowego i przyrodniczego UNESCO. Szpiczaste, fantazyjne formy krasowe wyglądają z lotu ptaka jak obca, niegościnna planeta. U podnóża dziewicze lasy, mangrowe zarośla, rzeki i jaskinie.
Część masywu objęta jest ścisłą ochroną z dostepem tylko dla naukowców, ale Park Narodowy Tsingy de Bemaraha ma wyznaczone szlaki i organizuje spływy kajakowe.

W kolejnym artykule wyłuskamy jeszcze kilka geograficznych ciekawostek z kart skojarzeń.

Pin It on Pinterest

Share This