Przygotowując grę „Boso przez świat”, testując ją, szukając informacji, przerabiając po raz nie wiadomo który, podskórnie czuliśmy, że to dobra, gra. Że sprawia frajdę i że chce się w nią grać.

Ale gdy zamówienia w przedsprzedaży zaczęły spływać, a na forach fanów planszówek czytaliśmy wpisy typu „pewnie kolejna wydmuszka wsparta znanym nazwiskiem„, zaczęliśmy obgryzać paznokcie. Spodoba się? Czy mieliśmy rację? Czy ludzie będą zadowoleni?

Ja ze stresu rozmawiałam ponownie z osobami, z którymi grałam w fazie testów, żeby mnie podtrzymali na duchu, bo do świąt było nadal daleko, a ja ani nie widziałam na oczy wyprodukowanej gry (gra wyjechała z fabryki kilka dni przed Bożym Narodzeniem 2019), ani nie wiedziałam, czy nasze odmienne postrzeganie świata (to, że Wojciech Cejrowski jest nietypowy, to wiadomo, ja też zazwyczaj idę pod prąd), które może nie być zbyt dobrym miernikiem badania rynku, nie strzeli nam w kolana.

Aż zaczęły spływać pierwsze opinie i pojawiać pierwsze video – recenzje.

Zaczęłam oddychać, w pewnym momencie tak bardzo, że się niemal unosiłam nad ziemią: PODOBA SIĘ! 🙂

To był nasz cel. W tym nasza satysfakcja!

Poniżej podzielę się otrzymanymi opiniami.

Dość szybko i niespodziewanie pojawiła się pierwsza recenzja na YouTube:


Potem kanał „Recenzje Planszówek” wstępnie sfilmował unboxing:


A tak ekipa z „bede gral w gre” tak spędzała Sylwestra:

W „Boso przez świat” grają już też na Wyspach! Szczególnie ujęli mnie faktem docenienia rewersu planszy, z którego jestem niezmiernie dumna (i dodam w tajemnicy, że przeforsowałam go wbrew WC!):

Młody Giercownik również sobie chwali:

Olbrzymi potencjał edukacyjny
Trochę się obawiałam, że będzie to pozycja typu „trzeba zagrać bo jest pożyteczna i czegoś uczy, a teraz jak już to zrobiliśmy, to pograjmy w coś fajnego”. Otóż, ku mojemu zdziwieniu, bawiłam się lepiej niż przypuszczałam, że będę się bawić, to samo mogę powiedzieć o moich współgraczach. I chętnie do niej siadam nie szukając alternatywy. Zaletą jest niewątpliwie oprawa graficzna, ciekawostki, wiedza, która sama zostaje w głowie, proste zasady.

Joanna Kozłowska-Pięcek
Redaktor Naczelny GamesFanatic.pl

Gra dla ludzi z duszą podróżnika. Dla osób zarówno znających geografię jak i dla tych którzy chcieliby ją sobie przybliżyć. Wartość edukacyjna.
Element strategiczny z Monopoly: kto pierwszy tam był temu następni płacą.
Element karciarski: pokerowy, losowy. Komu uda się dobrać trzy karty z tej samej kategorii może je wymienić na 3 goldeny potrzebne na następne ruchy+nowe karty za te które oddaliśmy.
Urozmaicenie i niepowtarzalność rozgrywki polega na tym, że gracze losują spośród 40 kart tras jedną dla siebie (na każdej 5 pkt do odwiedzenia) i po wylosowaniu sobie tych kart sami sobie wybieramy skąd zaczynamy podróż i jaką trasę obierzemy.

Koneser Królik

Gra jest rewelacyjna, bardzo przyjemnie się w nią gra, rozwija i strasznie pobudza ambicje do zwiedzania nowych miejsc 🙂

Marek

Narzekanie wyjadacza planszówek

Zanim powiem co nie tak to przyznam że gra jest świetna. Wciągająca strategia w przygotowanie trasy, bardzo spodobał mi się ten pomysł. Pograłem parę razy więc mogę powiedzieć że nie tylko na papierze ale także w rzeczywistości gra jest dobra. Ale do meritum.

O ile nie mam zamiaru przyczepiać się do gry samej w sobie, to jest parę elementów które wydają mi się są łatwe do poprawy a zmieniłyby dosyć sporo. 

[tutaj uwagi dotyczące żetonów – pracujemy nad tym – oraz propozycja lepszego zagospodarowania pudełka]

Maciej Wnuk

Musimy przyznać że byliśmy bardzo miło zaskoczeni.
Powiem szczerze, że nie wiedziałem czego się spodziewać i intuicyjnie zaniżyłem wymagania biorąc pod uwagę, że grę zrobiły osoby, które nigdy wcześniej tego nie robiły. I byłem bardzo zaskoczony! Naprawdę gra wyszła świetnie.
Prawda nadal jest to tytuł familijny, ale osobiście chętniej wybrał bym „Boso” niż „Monopol” na rodzinne popołudnie.
O wykonaniu nie będę się rozwodził, ponieważ jest tak jak Pan Wojtek powiedział w swoim filmie: „wszystko na najwyższym poziomie” – bez dwóch zdań.
Tak więc podsumowując: gra wyszła świetnie, już nie możemy się doczekać aby zagrać ponownie.

boardgame land

Szanowni Państwo,
Niemałym zaskoczeniem i radością było dla naszej córki znalezienie pod choinką prześlicznie wydanej gry „Boso Przez Świat”, której jeszcze nawet Państwo nie sprzedajecie, a Święty Mikołaj już ją rozdaje…Grałyśmy z córką trzy razy pod kolej (na więcej nie pozwoliłam, bo już było późno), tak przyjemnie się w nią gra.

Podczas drugiej rozgrywki zapytała się mnie: gdzie jest Nepal?,
ja na to: W Himalajach.
– A gdzie są Himalaje?
– Gdzieś tutaj – powiedziałam wskazując na fragment mapy gdzieś pod Chinami?
– A nie w Afryce?
– Nie, tutaj.. Katmandu i takie tam… (Nasza Pani dyrektor z Biblioteki Publicznej śpiewa śliczna piosenkę o Katmandu..) – powiedziałam jeszcze raz pokazując okolice, gdzie leżą Himalaje.

Wtedy córka pokazała mi swoją kartę i tam rzeczywiście Nepal należał do Afryki. Wtedy zrodził się pomysł, że musimy koniecznie do Państwa napisać, żebyście Państwo zdążyli poprawić grę zanim trafi do sprzedaży. [POPRAWIAMY!]

Po drodze, w trzeciej rozgrywce, Długo szukałam gdzie leżą Zjednoczone Emiraty Arabskie. Teoretycznie wiem gdzie powinnam szukać i tam szukałam, ale nie mogłam ich znaleźć – może to przedłużyło naszą rozgrywkę. Aż w końcu znalazłam małe „ZEA” na mapie. Następnego dnia, kiedy grałyśmy córka miała w nawiasie podpowiedź, że takiego skrótu ma szukać – to niesprawiedliwe. To przesądziło o decyzji – stąd ta wiadomość, może trochę późno, ale widzieliśmy z mężem, że nie tylko my ostrzegamy Państwa przed wydrukowaniem gry w większej ilości egzemplarzy.

1. Gra jest niezwykle wciągająca i bardzo estetycznie wydana.
2. Oprócz ewidentnych pomyłek, które już były do Państwa zgłaszane proponowałabym pewne uściślenia: [tu kilka uściśleń, które wprowadzamy – DZIĘKUJEMY!]

Małgorzata
PS. Niesamowita gra, córka za każdym razem wygrywa.

Piszę jeszcze raz w sprawie genialnej gry „Boso przez świat”. Mianowicie mam pytanie…

[tu pytanie o karty skojarzeń, zamieszczone w artykule https://bosoprzezswiat.com/pytania-dotyczace-rozgrywki/ oraz kilka uwag o błędach na kartach]

Dziękuję Pani oraz Panu Cejrowskiemu za stworzenie świetnej gry. Pozdrawiam i życzę Wesołych Świąt. 🙂

Krzysztof

Piszę po pierwszej rozgrywce 🙂 Graliśmy w 4 osoby, wrażenia są pozytywne. Gra jest bardzo ładnie wykończona i dobrze dopracowana. Jedyną kwestią której nie ustaliliśmy, i w sumie nie znaleźliśmy w instrukcji to, co się dzieje kiedy dwóch graczy ma zaznaczony jako miejsce odwiedzone ten sam punkt. W takiej sytuacji gdy ktoś stanie po drodze w takim polu to każdy z graczy dostaje po goldenie (każdy z graczy który ma to miejsce jako odwiedzone)?

Pozdrawiam 
Grzegorz

Odpowiedź na to pytanie zamieściłam w artykule:
https://bosoprzezswiat.com/pytania-dotyczace-rozgrywki/


Kupiłem grę dla siebie, by grać ze znajomymi, a tymczasem moja 10 letnia siostra prawie codzienni grywa z ojcem i ciągle jej mało! Ta gra jest po prostu świetna! 😀

Patryk H.

Kupiłam grę na prezent dla moich dzieci. Mój 8 latek jest nią zachwycony. Z wielką fascynacją czytał ze mną zasady i później uczył pozostałych. Codziennie prosi „mamo zagraj ze mną” i z dziką przyjemnością mnie ogrywa…

Anna K.

Gra bardzo fajna, grywalność duża. Dzieciaki (7 i 11 lat) ciągle cisną żeby grać w Boso. ? Drobne uwagi gdyby miała powstać edycja 2.0 lub dodatek: śmiało 2x większa mapa. Zdecydowanie bym też rozbudował ilość kart „Niespodzianki w podróży”. I może dodał karty przed nimi broniące? ? Jest nieźle, ale może być jeszcze lepiej. 

Paweł K.

Moja ma siedem i grywa w nią często, na poważnie bez żadnych ulg i niejednokrotnie wygrała.

Joanna N.

Gra jest świetna! W Święta nie mogliśmy się od niej oderwać 🙂 a nasze dzieci dały jej drugie życie: 2-latek ma frajdę z rysowania i ścierania, a 5-latek rysuje podróże już odbyte i planuje nowe 🙂 świetny sposób na zapoznanie dzieci z mapą?

Dorota T.

Chcieliśmy podziękować za tak wspaniałą rozrywkę jaką jest dla nas gra „Boso..”. Gra się naprawdę dobrze. Zasady szybko się tłumaczą, są dosyć łatwe nawet dla niezaawansowanych planszówkowiczów. Dodatkowo możemy szybko zagrać, nawet w trakcie drzemki córeczki. I gra zagościła na stałe w naszym weekendowym menu 🙂

Dawid P .

Zdecydowanie my również polecamy! Brana na wyjazdy i ogrywana objazdowo. Każdy gracz zadowolony, wbił sobie nowe miejsca i ciekawostki do głowy, a to wszystko z wielką dozą frajdy ? właśnie się zabieramy do rozgrywki przy lidze mistrzów!

Przemek P.

Mamy, gramy, kochamy! Każdy weekend przynajmniej 3 partyjki <3

Kinga S.

Graliśmy w grę i jest rewelacyjna.

Iza

Dzień dobry,
Gra jest super, gramy całą rodziną i trafiła nam się karta jak w załączeniu. Po dogłębnej dyskusji doszliśmy kolektywnie do wniosku, że Nepal jednak nie leży w Afryce, ale że podróżujemy tylko palcem po mapie, to kto wie… Może jest jakiś Nepal w Afryce, w Polsce też mamy Włochy i Amerykę?Wiemy, że Pan Wojtek dba o każdy szczegół (plus za inicjały na mazakach), więc może ta informacja się przyda. 
Pozdrawiamy boso, ale w skarpetkach

Monika i reszta ekipy (to ci boso)

Super gra Boso przez świat. Natomiast z tego co wiem Nepal nie leży w Afryce 😉

Krzysztof

Oczywiście Nepal nie leży w Afryce i przepraszamy za tę zmyłkę. Poprawiamy!


Mam pytanie odnośnie mazaków suchościeralnych…
Domyślam się, że kiedyś się „wypiszą” i zastanawiam się
czy było testowane na ile rozgrywek starczy jeden egzemplarz
i czy będzie możliwość dokupienia oryginalnych mazaków?

P.S. Gra jest świetna.

Pozdrawiam
Szymon

Zapasowe mazaki (komplety po 6 sztuk) są już zamówione.

Pin It on Pinterest

Share This